fabryki

Polski przemysł w 2020 roku miesiąc po miesiącu

  • Przypominamy, jak miesiąc po miesiącu zmieniała się sytuacja krajowej produkcji – od spokojnego stycznia, przez wstrząs początku pandemii, po późniejsze odbicie.
  • Najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego z końca 2020 roku rejestrują wzrost produkcji sprzedanej przemysłu o 5,4% rok do roku.
  • Przytaczając cykliczne wskaźniki, ilustrujemy je wykresami, komentarzami ekspertów i reakcjami firm na pandemiczne okoliczności.

Choć prognozy rynkowe dla produkcji przemysłowej w styczniu zakładały nieznaczny spadek w porównaniu rok do roku, Główny Urząd Statystyczny poinformował o wzroście o 1,1% (i o 3,5% po tzw. wyrównaniu sezonowym). Więcej produkowali wytwórcy działający w 24 spośród 34 monitorowanych branż, m.in. firmy z rynku urządzeń elektrycznych, elektronicznych, sprzętu transportowego i wyrobów z metali. W lutym ogólnokrajowy wskaźnik wyniósł +4,9%, a lepsze wyniki niż rok wcześniej mieli przedstawiciele 28 sektorów. W komentarzu do informacji GUS-u, eksperci Ministerstwa Rozwoju zwracali wtedy uwagę na poprawę aktywności szczególnie w branży motoryzacyjnej, ale przewidywali 5% spadki w kolejnym miesiącu ze względu na negatywny wpływ epidemii SARS-CoV-2.

Początek pandemii

Zgodnie z prognozami pierwsze złe dla przemysłu skutki COVID-19 pojawiły się w marcu – po wyrównaniu sezonowym spadek rok do roku wyniósł 4,8%, a miesiąc do miesiąca 7,2%. Skurczyła się produkcja samochodów, mebli, komputerów czy maszyn, ale lepiej radziły sobie firmy związane z wyrobami farmaceutycznymi, chemicznymi, wytwarzaniem papieru oraz artykułów spożywczych. Rozprzestrzenianie się koronawirusa sprawiło, że fabryki w Polsce zamknęły m.in. Volkswagen, Toyota, Grupa PSA czy Fiat Chrysler Automobiles. Koncerny uzasadniały decyzje troską o zdrowie pracowników, niepewną sytuacją na rynkach zbytu i problemami w łańcuchach dostaw.

Spadki

Kwiecień był miesiącem znaczących obostrzeń, co pokazały dane – produkcja sprzedana przemysłu w zestawieniu rdr spadła o 24,6%. Analitycy zwracali uwagę, że to największe tąpnięcie od blisko trzech dekad:

Podróż do przeszłości. Pandemia cofnęła produkcję przemysłową w Polsce o 7 lat do poziomu z 2013 roku. Teraz zacznie się mozolny marsz w górę – komentował główny ekonomista PKO BP, Piotr Bujak.

Majowe odczyty były już nieco lepsze. Spadek rok do roku wyniósł 17%, natomiast w porównaniu z kwietniem przemysł odnotował 10% wzrost, co w charakterystycznie żartobliwym tonie relacjonował na Twitterze mBank Research.

Czerwcowe odbicie

Nawet optymistyczne prognozy na początek trzeciego kwartału 2020 zakładały gorsze wyniki niż w 2019 roku. Tymczasem produkcja zwiększyła się o 0,5% rdr i 13,9% w zestawieniu z majem (po wyeliminowaniu odchyleń od trendów odpowiednio: -4,9% i +9,7%). Najwyższe wzrosty od początku roku dotyczyły produkcji trwałych dóbr konsumpcyjnych, czyli np. elektroniki i mebli. Poprawę odczuli również wytwórcy artykułów gospodarstwa domowego – czerwiec był pierwszym miesiącem od lutego, kiedy liczba wyprodukowanych pralek, suszarek, zmywarek i sprzętu chłodniczego przekroczyła ubiegłoroczną. Na lepszą sytuację w połowie roku zwracali uwagę analitycy Eurostatu, Polska zajęła 6 miejsce w Unii Europejskiej (jedynym krajem z dodatnim wynikiem była wówczas Irlandia).

Kolejne miesiące na plusie

W lipcu, sierpniu, wrześniu i październiku produkcja przemysłowa notowała lepsze wyniki niż w odpowiednich miesiącach poprzedniego roku. W tym czasie wskaźnik aktywności finansowej polskiego sektora wytwórczego obliczany przez firmę IHS Markit utrzymywał się powyżej progu neutralności wynoszącego 50 punktów, co sygnalizuje dobre warunki. Porównując dane z czasu pandemii z kryzysem finansowym w latach 2007-2009, eksperci podkreślali, że powrót do stanu równowagi nastąpił teraz pół roku wcześniej. Natomiast jak zaznaczała w odniesieniu do danych z października specjalistka Konfederacji Lewiatan, Sonia Buchholtz, przemysł w tym okresie był napędzany przez eksport.

Dane z końcówki 2020 roku

Według najnowszych danych GUS, w listopadzie produkcja sprzedana przemysłu zwiększyła się o 5,4% w porównaniu z analogicznym miesiącem poprzedniego roku, ale była niższa o 1,6% w zestawieniu z październikiem. Po wyeliminowaniu czynników sezonowych oba wskaźniki są dodatnie i wynoszą odpowiednio 3,5% oraz 1,2%. Wzrost odnotowano w 4 głównych grupach wyrobów:

  • zaopatrzeniowych, czyli surowców, materiałów i półproduktów używanych do wytwarzania – o 9,4%,
  • konsumpcyjnych trwałych, np. elektroniki, AGD, mebli – o 7,7%,
  • inwestycyjnych, tj. maszyn i narzędzi – o 7,3%,
  • konsumpcyjnych nietrwałych, np. ubrań i jedzenia – o 1,7%.

O 8% spadła produkcja związana z górnictwem i wytwarzaniem oraz zaopatrywaniem w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę. Z kolei analizy IHS Markit wskazały, że trzeci raz z rzędu aktywność finansowa sektora wyniosła 50,8 punktu, głównie dzięki wzrostowi zatrudnienia.