Wskaźnik aktywności zakupowej sektora przemysłowego wzrósł o 0,9 w porównaniu z lutym i osiągnął 54,3 punktu. Jak tłumaczą analitycy IHS Markit, jest to najbardziej znacząca poprawa sytuacji w branży od czerwca 2018 roku. Eksperci zwracają uwagę, że indeks wzrósł cztery razy z rzędu – ostatnim razem taka sytuacja miała miejsce w 2013 roku. Wszystkie odczyty PMI od lipca utrzymują się powyżej tzw. progu neutralności równego 50, co oznacza, że w sektorze panują dobre warunki.

Co wpłynęło na odczyt?
Wpływ na wyniki w marcu miały: czas dostaw (+0,4 pkt.), nowe zamówienia (+0,2 pkt.), produkcja (+0,2 pkt.) i zatrudnienie (+0,1 pkt.). Zgodnie z danymi, moce przerobowe polskich fabryk były w marcu ograniczone, a zwiększony popyt przy mniejszej dostępności surowców i pracowników spowodował wzrost opóźnień. Rozwój sektora powstrzymywały wydłużone czasy dostaw, których wskaźnik był na rekordowo niskim poziomie – podkreśla ekonomista IHS Markit, Trevor Balchin:
– Opóźnienia w dostawach wpłynęły na wydatki producentów oraz wykorzystanie mocy przerobowych – inflacja kosztów produkcji odnotowała najwyższy poziom w historii badań, a zaległości wzrosły w największym stopniu od stycznia 2007 roku – wyjaśnia ekspert.

Wskaźniki dotyczące bezrobocia
Analitycy IHS zaznaczają, że w marcu wzrost zatrudnienia był największy od blisko dwóch lat. Z kolei z danych Eurostatu wynika, że Polska jest obecnie krajem o najniższym bezrobociu w całej Unii Europejskiej. Według szacunków urzędu, bez pracy w Polsce jest 3,1% osób, a nasz kraj wyprzedził pod tym względem dotychczasowego lidera rankingu – Czechy (3,2%). Na podium znalazła się również Holandia. Na drugim biegunie rankingu są: Grecja, Hiszpania (po ok. 16%) i Litwa (9,6%). Średnia dla całej UE to 7,1%.

Zmiany w tarczy branżowej
Ochronie miejsc pracy mają służyć wprowadzane przez rząd tarcze antykryzysowe. 1 kwietnia rząd zdecydował, że w II kwartale tego roku na pomoc polskim firmom przeznaczy kolejne 30 miliardów złotych. Przy okazji poszerzono listę branż, które skorzystają ze wsparcia – o dofinansowanie będą mogły ubiegać się salony spa czy fryzjerskie, ale także sklepy elektroniczne, sportowe, meblowe, budowlane, czy kosmetyczne. Rząd proponuje bezzwrotną dotację do 5 tysięcy złotych, zwolnienie ze składek ZUS dla przedsiębiorstw zatrudniających poniżej 49 pracowników i jednoosobowych działalności gospodarczych, 2080 zł postojowego dla osób prowadzących firmę, oraz dofinansowanie miejsc pracy. Duże przedsiębiorstwa, zatrudniające ponad 249 osób, będą mogły otrzymać pożyczki na pokrycie 75% strat od listopada 2020 do kwietnia 2021 roku. O 80% niższy czynsz zapłacą też najemcy lokali w obiektach o powierzchni powyżej 2000 m2 (czyli głównie w centrach handlowych).