Zgodnie z najnowszym raportem IHS Markit, wskaźnik aktywności finansowej sektora przemysłowego w Polsce wyniósł w październiku 50,8 – a zatem tyle samo, co we wrześniu. To czwarty odczyt od lipca, w którym nasze PMI przekracza tzw. próg neutralności równy 50 punktom, sygnalizujący dobrą kondycję sektora. Choć produkcja zwiększyła się, jej tempo wzrostu spada z powodu mniejszej liczby zamówień krajowych. Z drugiej strony eksport rozwija się teraz najszybciej do stycznia 2018 roku.
Szybsze zatrudnianie i większe zakupy
W ubiegłym miesiącu wydłużył się czas realizacji zleceń – wynika to zarówno z większego zapotrzebowania przedsiębiorców z zagranicy, jak i nieobecności pracowników, którzy są w izolacji lub na kwarantannie. Firmy przyjmowały nowe osoby, a tempo wzrostu zatrudnienia było najszybsze od czerwca 2018 roku. Wytwórcy w październiku robili większe zakupy, co specjaliści IHS Markit tłumaczą obawami przed kolejnymi zakłóceniami w łańcuchach dostaw. Przedsiębiorcy zakładają, że w ciągu najbliższego roku wprowadzą nowe produkty i kupią kolejne urządzenia. Ich zdaniem, sytuacja związana z pandemią ustabilizuje się, spodziewają się też większego eksportu.
Dane GUS-u
Według informacji Głównego Urzędu Statystycznego z września, produkcja sprzedana przemysłu wzrosła rok do roku w 23 z 34 branż. Dotyczy to przede wszystkim firm zajmujących się naprawą, konserwacją i instalowaniem maszyn oraz urządzeń, producentów sprzętu elektrycznego, komputerów, elektroniki i optyki. Spadek odnotowali wytwórcy tzw. pozostałego sprzętu transportowego (czyli statków, łodzi, lokomotyw czy motocykli), przedsiębiorstwa wydobywające węgiel oraz producenci maszyn.