Wskaźnik aktywności finansowej sektora przemysłowego w Polsce wyniósł w grudniu 51,7, co według analityków IHS Markit sygnalizuje najlepszą poprawę warunków gospodarczych od lipca. To szósty odczyt z kolei, w którym indeks przekracza próg neutralności równy 50 – powyżej niego, zgodnie z założeniami autorów metody, mamy do czynienia z dobrą kondycją branży. Wyniki z drugiej połowy 2020 roku są wyższe niż średnia z badań długoterminowych (50,3) prowadzonych od 1998 roku.
Większa liczba zamówień i wydłużony czas realizacji
Ekonomista firmy analitycznej, Trevor Balchin, zaznacza, że grudniowe odczyty odzwierciedlają głównie: wzrost nowych zamówień z kraju (pierwszy od września), a także z rynków zagranicznych w Europie i Azji oraz poprawę sytuacji na rynku pracy w przemyśle. Mimo większej liczby zleceń sama produkcja spadła przez brak pracowników oraz największe od maja opóźnienia w dostawach surowców. Tym samym zwiększył się poziom zaległości w wytwórstwie, a zapasy gotowych wyrobów zmalały. Jednak najnowsze wyniki badań sugerują, że produkcja zwiększy się w nadchodzących miesiącach – przekonuje Balchin. Wskazują na to zarówno prognozy na 2021 rok, jak i najlepsze od maja 2018 nastroje samych przedsiębiorców, którzy spodziewają się ożywienia w kolejnych miesiącach.
Dane Głównego Urzędu Statystycznego
Zgodnie z danymi GUS-u z listopada, produkcja sprzedana przemysłu, po wyeliminowaniu czynników o charakterze sezonowym, zwiększyła się o 3,5% rok do roku i 1,2% w porównaniu z październikiem. Poprawiła się sprzedaż 4 głównych grup wyrobów, związanych z dobrami konsumenckimi i narzędziami oraz surowcami wykorzystywanymi w procesach wytwórczych. Natomiast gorsze wyniki mają branże związane z górnictwem, energią elektryczną czy parą wodną. Wskaźnik PMI dla tego miesiąca wyniósł 50,8 punktu, głównie za sprawą wzrostu zatrudnienia, którego tempo było najszybsze od czerwca 2018 roku.