Daniel Kessler, kierownik zespołu ds. cyfryzacji przemysłu w krakowskim DIH-u opowiedział o zadaniu pokazowej fabryki przyszłości:
– Chcemy zwiększać kompetencje i skupić się na dystrybucji wiedzy. W showroomie planujemy naukę przez praktykę – to nie jest wystawa, tylko przestrzeń, w której urządzenia działają i można sprawdzić zarówno ich skuteczność, jak i wartość, jaką mogą wnieść do firmy. Nie chodzi o pojedyncze technologie, tylko o możliwości współpracy pomiędzy nimi i umiejętności wyciągania wniosków ze zbieranych danych – zaznaczył.
Według Kesslera istotna jest również nauka przez naśladownictwo, dlatego hub4industry chce towarzyszyć polskim przedsiębiorcom w wyjazdach do fabryk, które już korzystają z rozwiązań p4.0. Zapowiedział również szkolenia z analizy danych i konsultacje pomagające dopasować technologie do potrzeb danego zakładu. Dariusz Biega z ASTOR-a opowiedział, co można zobaczyć, odwiedzając pokazową fabrykę:
– Wizyta jest okazją do zobaczenia rozwiązań, których potrzebują firmy produkcyjne, czyli zrobotyzowanej paletyzacji, łatwego programowania maszyn przemysłowych czy automatyzacji manualnych czynności – wyjaśnił Biega.
Natomiast Wojciech Pawlak z hubu technologicznego hub:raum opowiedział o mniej widocznym elemencie – infrastrukturze prywatnej i wydzielonej sieci 5G wykorzystywanej w komunikacji maszyn i urządzeń.
Konieczne jest wsparcie małych i średnich firm
Prezes Krakowskiego Parku Technologicznego, Wojciech Przybylski, zaznaczył, że przemysł 4.0 nie jest przyszłością, tylko teraźniejszością polskich firm, bo na co dzień konkurują z przedsiębiorstwami globalnymi, które wdrożenia mają dawno za sobą. Z kolei Andrzej Soldaty, prezes Platformy Przemysłu Przyszłości podkreślił rolę MŚP:
– W wielu państwach małe i średnie przedsiębiorstwa mają bardzo duży udział w PKB, jednak nierzadko trudno im wyjść poza przyjęty schemat działalności. Dlatego pozostawienie przedsiębiorców w złudnym, bo mogącym zniknąć w każdej chwili poczuciu komfortu, grozi katastrofą gospodarczą – tłumaczył.
Zdaniem Soldatego, wsparcie przedsiębiorców jest możliwe dzięki budowaniu ekosystemu przemysłu 4.0 obejmującego wszystkich uczestników rynku.
Robotyzację wymusza rynek, a nowe przepisy mogą pomóc
Bartosz Józefowski, wicedyrektor KPT i szef zespołu Digital Innovation Hub, w czasie dyskusji z przedstawicielami T-Mobile oraz ASTOR-a, Marcinem Plucińskim i Andrzejem Garbackim, wskazywał, że nieduża liczba robotów w polskich zakładach przemysłowych wynika z tego, że dotąd nie mieliśmy do czynienia z presją rynku – było wystarczająco dużo rąk do pracy. Garbacki wspomniał o konieczności zmian wynikającej z niskiej rentowności firm spowodowanej wzrostem kosztów i wymagającą konkurencją. Rozmówcy zgodzili się, że pomocne w prowadzeniu transformacji są nowe regulacje, takie jak ulga na robotyzację.
Relację z pokazu maszyn krakowskiego showroomu można znaleźć tutaj.