MRPiPS planuje nowelizację przepisów, która ureguluje wypełnianie zawodowych obowiązków na odległość. Obecnie tę sferę określa specustawa z 2 marca o zapobieganiu, przeciwdziałaniu i zwalczaniu choroby COVID-19, jej postanowienia umożliwiły czasowe zlecanie pracy poza zakładem lub biurem. Na początku września przepisy covidowe przestaną obowiązywać, dlatego rząd chce włączyć niektóre do Kodeksu Pracy. Propozycja konkretnych zapisów zostanie uzgodniona ze związkami pracowników i pracodawców.
Nowe przepisy niezbędne
Zrzeszenia pracodawców zwracają uwagę, że prawne doprecyzowanie zdalnej aktywności zawodowej jest konieczne, bo dotychczasowe przepisy nie wskazują np., co robić w razie wypadków. Z kolei związki reprezentujące pracowników akcentują potrzebę wskazania dopuszczalnego, maksymalnego czasu pracy oraz zdefiniowania warunków bezpieczeństwa. Obecnie w Kodeksie jest telepraca, czyli regularne wykonywanie obowiązków służbowych poza zakładem z wykorzystaniem komunikacji elektronicznej – przez internet lub telefonicznie zatrudniony musi informować o wynikach swoich działań. Praca zdalna jest tymczasem pojęciem szerszym, nie wymaga formalnie elektronicznego kontaktu i takiego samego sposobu wykonywania obowiązków. Ponadto zatrudniony musi mieć odpowiednie warunki lokalowe do pracy. I co ważne, zdalną formę firma może zatrudnionemu narzucić, telepraca powinna być wynikiem porozumienia.
Efektywność na prawach święta
Ekspert Platformy Przemysłu Przyszłości, dr Piotr Kaczmarek-Kurczak, zaznacza, że zdalna praca pozostanie dla przedsiębiorstw wyzwaniem:
– Pierwsze badania prowadzone w czasie pandemii pokazywały, że udział pracy zdalnej wzrósł z przeciętnie 3-5% do 50%, oczywiście w zależności od sektora i branży, a wiele firm zapowiedziało rozszerzenie jej udziału. Obecnie mamy do czynienia z trendem odwrotnym, specjaliści kwestionują przechodzenie na pracę zdalną i nie chodzi o możliwości techniczne, lecz, jak piszą The Economist i Wall Street Journal, o bariery psychologiczne oraz organizacyjne, czyli wymóg przemodelowania wielu praktyk biznesowych i struktur prawnych. Zdumiewającą skuteczność pracy zdalnej w okresie pandemii tłumaczy się wyjątkową mobilizacją w trudnym momencie. Jednak taki stan mobilizacji raczej nie będzie możliwy do utrzymania w długim okresie, do pracy zdalnej wiele instytucji i firm będzie musiało raczej dojrzeć w wyniku ewolucji postaw – prognozuje badacz problematyki zarządzania zmianą.
Ilu Polaków może pracować zdalnie?
Według firmy Antal, w Polsce 2,5 miliona osób jest zatrudnionych w branżach, które umożliwiają łatwe przejście na pracę poza zakładem, co stanowi 15% wszystkich aktywnych zawodowo, jednak potencjalnie nawet 36% stanowisk nadaje się do takiego przekształcenia. Nie chodzi tylko o zawody biurowe, ale i o techników nadzorujących maszyny, projektantów czy fachowców zajmujących się naprawą urządzeń, którzy za pomocą rozszerzonej rzeczywistości mogą przekazywać instrukcje operatorom.