Finansowanie udziałowe polega na pozyskiwaniu kapitału poprzez sprzedaż udziałów przedsiębiorstwa – tłumaczył Michał Olszewski i dodał, że wykorzystanie mechanizmu musi skutkować zwiększeniem wartości firmy, np. przez wypracowanie nowego produktu lub usługi, wejście na nowe rynki, czy zakup innych przedsiębiorstw. Prelegent podkreślał, że po finansowanie udziałowe powinno się sięgać dopiero po wyczerpaniu innych możliwości (np. kapitału własnego, dotacji) i odradził to przedsiębiorcom, którzy chcą utrzymać 100% kontroli nad firmą. Wyjaśnił, że proces finansowania nie jest szybki i łatwy – zazwyczaj trwa co najmniej pół roku i wymaga pełnego zaangażowania w negocjacje i rozmowy jednego z członków zespołu.
Podstawowe pojęcia
Podczas wirtualnego spotkania specjalista przybliżył takie pojęcia, jak term sheet, due diligence czy horyzont inwestycyjny:
– Zespół funduszu negocjuje z przedsiębiorstwem term sheet, czyli pierwszą umowę ramową opisującą warunki przyszłej inwestycji. Przeprowadza też due diligence, czyli sprawdza dokumenty i upewnia się, czy technologia firmy rzeczywiście istnieje – mówił Olszewski. – Czasem tego nie robi i potem pojawiają się takie sytuacje, jak z firmą Theranos, która miała ogromną wycenę, przygotowaną w oparciu o nieistniejącą technologię (amerykańskie przedsiębiorstwo przekonywało, że ma urządzenia umożliwiające wykonanie testów laboratoryjnych z jednej kropli krwi – red.). Fundusze inwestycyjne mają też tzw. horyzont inwestycyjny, czyli określony czas trwania – ich partnerzy wpłacają pieniądze na pewien okres, na przykład na 5 czy 10 lat i oczekują pomnożenia pieniędzy po tym czasie. Dlatego rozmawiając z funduszem warto znać horyzont, żeby wiedzieć, jak długo instytucja będzie czekała na zwrot z inwestycji – objaśniał ekspert.
Na co zwracać uwagę zawierając umowy z inwestorami?
Michał Olszewski uczulał, żeby nie podchodzić lekceważąco lub nieostrożnie do etapu pozyskiwania pieniędzy. Przegapienie zapisów w term sheet lub umowie inwestycyjnej może skończyć się niekorzystnie dla przedsiębiorcy. Przykładem są wzmianki w dokumentach, zgodnie z którymi pierwszeństwo przy podziale pieniędzy w razie np. likwidacji firmy mają inwestorzy. Innym problemem jest tzw. vesting, czyli określenie sposobu dysponowania udziałami przez właściciela firmy – z jednej strony jest to zabezpieczenie na wypadek sytuacji, w której po otrzymaniu pieniędzy przedsiębiorca z nimi odejdzie, a z drugiej może się zdarzyć, że blokada rozporządzania udziałami trwa kilka lat. Nierzadko można również stracić kontrolę nad firmą, gdy umowa umożliwia inwestorowi powołanie własnego zarządu lub podniesienie kapitału zakładowego. Podczas wirtualnego spotkania ekspert doradzał zaznajomienie się z kodeksem spółek handlowych, a także dopytywanie o skutki każdego niejasnego zapisu.
Huby Innowacji Cyfrowych
FundingBox razem z Instytutem Łączności – Państwowym Instytutem Badawczym, Politechniką Łódzką i Ericssonem tworzą Hub Innowacji Cyfrowych DIH5G. Przedsiębiorcy współpracujący z DIH-em mogą skorzystać ze wsparcia w zakresie transformacji cyfrowej, m.in. testując swoje rozwiązania w niekomercyjnej sieci piątej generacji. W sumie w Polsce działa 5 hubów koordynowanym przez Platformę Przemysłu Przyszłości. Jeszcze w tym roku Komisja Europejska wyłoni i dofinansuje co najmniej 8 Europejskich Hubów Innowacji Cyfrowych działających na terenie kraju. Obecnie trwa krajowa preselekcja, a jej zwycięzców do końca miesiąca ogłosi Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii.