Samojezdny robot MiR250 ma 30 centymetrów wysokości, szybkość, z jaką porusza się maszyna, to 7,2 km/h. Urządzenie potrafi przewieźć towar o wadze 250 kilogramów. Na jednym ładowaniu robot pracuje 10 godzin, w ciągu doby MiR250 potrzebuje 3 godzin w stacji ładowania. Dzięki funkcji Fast Swap, umożliwiającej szybką wymianę baterii, urządzenie w praktyce może pracować nieustannie. Maszyna ma zdejmowaną obudowę, pod którą są wszystkie elementy wymagające naprawy lub konserwacji.
Nowe funkcje bezpieczeństwa i nawigacji
Producent wyposażył model w zderzaki, które chronią podzespoły MiR250 przed skutkami kolizji. Autonomiczny robot ma system świateł, którymi sygnalizuje swoje manewry i działania: zawracanie, hamowanie lub cofanie. Koła maszyny zostały dodatkowo zabezpieczone, żeby nie stwarzać zagrożenia dla ludzi, gdyby MiR przejechał zbyt blisko. Laserowe skanery odpowiedzialne za nawigację są ustawione tak, aby obejmować kąt 360 stopni, a system zbliżeniowy wykrywa puste palety leżące na ziemi.
W naszym regionie mniejsze roboty cieszą się większym zainteresowaniem
Jesper Sonne Thimsen z Mobile Industrial Robots zaznacza, że w Europie Środkowo-Wschodniej popularne są mniejsze roboty duńskiego przedsiębiorstwa. Z autonomicznych maszyn korzystają najczęściej firmy motoryzacyjne i producenci elektroniki. Model MiR250, tak jak wcześniejsze MiR100 i MiR200, jest zaprojektowany do obsługiwania niedużych ładunków w przemyśle i logistyce. W Polsce maszyny MiR200 przewożą np. drzwiczki do suszarek bębnowych w fabryce Whirlpoola, a w słowackim zakładzie Visteon pomagają w produkcji części samochodowych. Mobile Industrial Robots przygotowało też platformę MiRGo, dzięki której użytkownicy mobilnych robotów mogą znaleźć współpracujące z nimi urządzenia. W Platformie Przemysłu Przyszłości opisywaliśmy Mobota Transportera, maszynę o podobnej funkcjonalności, dodatkowo korzystającej z laserowego systemu nawigacji opracowanego przez polską firmę WObit.