Energetyczny Skynet?

  • Sztuczna inteligencja to technologia, która rewolucjonizuje kolejne sektory gospodarki.
  • Jej wpływy docierają również do energetyki.
  • Tu rozwiązania AI mogą pomóc w zwiększeniu efektywności, kontroli nad systemem i obniżaniu emisji CO2.
  • O wizji „energetycznego Skynetu” pisze w felietonie Jakub Wiech, zastępca redaktora naczelnego portalu Energetyka24.

Felieton pochodzi z 3 numeru magazynu Przemysł Przyszłości. Wszystkie wydania w wersji cyfrowej można pobrać na podstronie kwartalnika.


Historia prac nad sztuczną inteligencją sięga połowy XX wieku, jednakże dopiero w ostatnich dekadach wspomniana technologia zaczęła rewolucjonizować światową gospodarkę. Efekty widać na każdym kroku – są to m.in. inteligentne systemy tłumaczeń, które potrafią przełożyć fragment tekstu czy mowy na dziesiątki języków, technologie tzw. logiki rozmytej usprawniające procesy przemysłowe czy mechanizmy wychwytywania
odpowiednich zachowań lub gestów stosowane w zabezpieczeniach, takich jak monitoring miejski. Sztuczna inteligencja dopiero rozpoczyna swój marsz przez sektory – gałęzią gospodarki, w której może dokonać szczególnie dużych zmian jest energetyka, przechodząca obecnie głęboką transformację technologiczną i operacyjną.

Inteligentna wróżka

Jednym z głównych problemów sektora energetycznego, który mogłaby rozwiązać SI, jest kwestia przewidywania przyszłego zapotrzebowania na energię oraz dopasowywanie mocy wytwórczych do tego zapotrzebowania. Opisane wyzwanie ma tym większą wagę, im więcej w systemach elektroenergetycznych mamy źródeł niestabilnych, przede wszystkim odnawialnych mocy wiatrowych oraz słonecznych. Technologie związane z OZE, uzależnione od czynników atmosferycznych, pracują w sposób przewidywalny, ale niekontrolowalny, co wymusza konieczność manewrowania zasobami systemów energetycznych, zarówno wtedy, gdy energii z OZE brakuje, jak i wtedy, gdy jest jej zbyt dużo.

27 GW mocy – w dwie dekady

Tymczasem w Polsce w ciągu następnych 20 lat powstać ma aż 16 GW mocy zainstalowanych w fotowoltaice oraz 11 GW mocy w morskiej energetyce wiatrowej. Otwartą kwestią pozostaje potencjał wiatraków na lądzie, który jest obecnie ograniczany regulacjami tzw. ustawy odległościowej. Tak duży park jednostek wytwórczych w sektorze OZE będzie z kolei wyzwaniem dla operatora systemu – w czym pomóc może właśnie sztuczna inteligencja. Przede wszystkim rozwiązania AI będą w stanie z dużą dozą pewności, na podstawie nadsyłanych na bieżąco danych, monitorować oraz prognozować zapotrzebowanie danego systemu na moc. Już teraz operatorzy tworzą prognozy, ale wykorzystanie sztucznej inteligencji ma szansę znacząco podnieść dokładność modeli. Co więcej, bazująca na dużych zbiorach aktualnych danych AI szybko wkomponuje produkcję z odnawialnych źródeł energii w system elektroenergetyczny, manewrując – zależnie od potrzeb – produkcją energii z dodatkowych źródeł, zasobem magazynów szczytowo-pompowych czy importem mocy z innych systemów.

Uniknąć blackoutu

Tak skonstruowany mechanizm działania byłby infrastrukturalną podbudową rozwoju parku OZE, ale także minimalizowałby prawdopodobieństwa wystąpienia niebezpiecznych zdarzeń w systemie w rodzaju utraty stabilności, brownoutu, blackoutu itd. A to tylko część potencjału SI w sektorze energetycznym, który ma obserwowalne każdego dnia przełożenie na wszystkie obszary gospodarki.