Poczta Polska prowadzi projekt pod nazwą „Automatyczna identyfikacja przesyłek”, w którym chodzi o wykorzystanie technologii radiowego rozpoznawania (ang. radio-frequency identification) podczas sortowania przesyłek. Obecnie firma używa kodów kreskowych skanowanych z bliska, zmiana technologii umożliwi bezdotykowe identyfikowanie listów i paczek z odległości kilku metrów. W konsekwencji spółka za sprawą automatyzacji procesu będzie w stanie dokładniej śledzić przesyłki i szybciej dostarczać je do celu. Wartość przedsięwzięcia to 9 mln zł – 2/3 kwoty pochodzi z unijnego dofinansowania przyznanego Poczcie przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, 1/3 jest wkładem własnym operatora.
Kolejne fazy projektu
Wprowadzenie do użycia RFID w Poczcie Polskiej podzielono na kilka etapów. Spółka ma już za sobą pomiary procesów, badania laboratoryjne, a także sprawdzenie wybranych czytników. W pierwszych testach na szerszą skalę wzięły udział sortownie w Pruszczu Gdańskim, Szczecinie i Zabrzu, obecnie trwają przygotowania do wdrożenia, które skupiają się na uwzględnieniu zmiennych warunków i dużego zagęszczenia przesyłek. Na kolejnym etapie, po sortowniach, do projektu dołączą placówki pocztowe. Wprowadzenie czytników i urządzeń na szeroką skalę zależy od wyników wszystkich testów, te mają zostać zakończone w III kwartale przyszłego roku. Niewykluczone jednak, że skutki pandemii mogą opóźnić ten termin.
Projekt PLANET
Poczta Polska należy do europejsko-chińskiego konsorcjum, które zajmuje się ulepszaniem logistyki towarów sprzedawanych przez internet i wysyłanych z Państwa Środka. W ramach projektu PLANET dojdzie do tzw. testów living lab, czyli prowadzonych w warunkach rzeczywistych. Konsorcjum sprawdzi zastosowanie internetu rzeczy, technologii identyfikacyjnych RFID i DASH7 (protokół komunikacji radiowej do przesyłania danych na odległość kilku kilometrów) czy blockchainu. Na prace badawcze w tym zakresie polska firma dostała z unijnego programu Horyzont 2020 około 500 tysięcy złotych.