Silver: algorytmy obsłużą większość procesów w firmach

  • Dzięki sztucznej inteligencji produkcja stanie się szybsza i tańsza – podkreślała ekspertka AI, Noelle Silver.
  • Według specjalistki, SI nie przyczyni się do wzrostu bezrobocia.
  • Podsumowujemy spotkanie pt. „The next five years in artificial intelligence – predictions and prophecies”, zorganizowane przez Konsulat Generalny USA w Krakowie, stowarzyszenie Top 500 Innovators i fundację Connecting Dots.

Sztuczna inteligencja w najbliższych 5 latach nabierze coraz więcej ludzkich cech i zastąpi nas w wielu czynnościach, zarówno w biznesie, jak i w życiu prywatnym – mówiła Noelle Silver, założycielka AI Leadership Institute. Zdaniem ekspertki w zakresie konwersacyjnej sztucznej inteligencji, maszyny zajmą się nieustannym nadzorowaniem i ulepszeniami produkcji i działań marketingowych. Silver podkreślała, że możliwe będzie zatrudnienie systemów używających AI do obsługi niemal każdego procesu w przedsiębiorstwie:

Dzięki temu otrzymamy najlepsze produkty, dostarczane w optymalny sposób – tłumaczyła technolog. – Zmieni się także sposób obsługi klienta, np. teraz często musimy długo czekać na połączenie z konsultantem, tymczasem ludzie chcą być obsłużeni natychmiast i AI im to umożliwi – podkreślała.

SI pomoże w utrzymaniu bezpieczeństwa

Jak dodała, sztuczna inteligencja w najbliższych latach przejmie m.in. analizy rynków czy zarządzanie procesami biznesowymi. Algorytmy podpowiedzą, jak poszczególne rzeczy zrobić szybciej, lepiej i taniej – zaznaczała. Według Silver możemy spodziewać się większego zaangażowania AI w takie dziedziny, jak: automatyzacja produkcji, badania naukowe i marketingowe czy bezpieczeństwo. Jako przykład podała lotnisko, na którym panuje duży ruch – kamery zarejestrują każdego człowieka, a AI sprawdzi, kim on jest.

Algorytmy a miejsca pracy

Jeden z uczestników spotkania zapytał o przyszłość pracowników o niskich kwalifikacjach, których mogłaby zastąpić SI. Zdaniem Noelle Silver, będą musieli się przekwalifikować lub przebranżowić:

Moim zdaniem nie ma niewykwalifikowanych ludzi, bo każdy ma jakieś umiejętności – tłumaczyła. – Jeśli ktoś przestanie pracować w hali produkcyjnej, może zająć się np. monitorowaniem maszyn czy pracować w innym zawodzie. Sztuczna inteligencja nie pozbawi ludzi pracy i zarobku – podkreśliła.

O tym, że maszyny nie zabiorą pracy, przekonuje także Światowe Forum Ekonomiczne – w raporcie „Future of Jobs 2020” przewiduje, że do 2025 roku maszyny przejmą 85 milionów miejsc pracy w 26 krajach. W tym samym czasie pojawi się około 97 milionów wakatów przystosowanych do podziału zadań pomiędzy ludźmi i algorytmami.