Kooperacja firm dotyczy plew kawy, czyli odpadów z procesu palenia ziaren. To skórka okalająca każde z nich, która przy wysokiej temperaturze pęka wraz ze zwiększaniem się objętości nasiona. Ogrzewane przy niskim ciśnieniu plewy są potem mieszane z tworzywami sztucznymi – powstaje bioplastik w formie granulatu, który można formować w dowolne kształty. Palarnie kawy współpracujące z McDonald’s wytwarzają każdego roku tony łupin, Ford będzie je odbierał i przetwarzał, a następnie używał np. do produkcji reflektorów, elementów wewnętrznego wyposażenia i tych pod maską.

Kompozyt plewowy spełnia wymagania jakościowe materiału, który może być bezpiecznie wykorzystywany w produkcji części samochodowych. Ma też inne zalety – podczas formowania zużywa się o 25 proc. mniej energii niż w przypadku dotychczas stosowanych tworzyw. Kompozyt daje dodatkowo lepsze właściwości cieplne i jest lżejszy, co wpłynie na mniejsze zużycie paliwa przez samochody. Granulat cechuje się dużą wytrzymałością, więc posłuży także do wzmacniania elementów pojazdów.
To jeden z kroków w budowie tzw. gospodarki o obiegu zamkniętym, w której firmy z różnych dziedzin współpracują, wymieniając i przetwarzając powtórnie materiały. Ford i McDonald’s zamierzają prowadzić dalsze badania związane z ponownym użyciem innych rodzajów odpadów produkcyjnych. Bioplastik można wytwarzać również w oparciu o substancje takie jak skrobia, celuloza i białko. Już teraz używa się go w piankowych wypełniaczach do kartonów i w foliowych opakowaniach spożywczych.