Piotr Podgórski, członek zarządu EMT Systems, podkreślał, że choć przez lata przemysł 4.0 był utożsamiany przede wszystkim z technologiami, jak druk 3D, VR i big data, to powinno się go postrzegać jako filozofię myślenia o własnym przedsiębiorstwie, a także zarządzaniu nim z wykorzystaniem nowoczesnych rozwiązań. Prelegent skupił się także na podejściu do kompetencji w czwartej rewolucji przemysłowej – z jednej strony przytaczał raporty, zgodnie z którymi inżynier powinien mieć więcej umiejętności z różnych dziedzin oraz zdolności poznawczych i społecznych, zaś z drugiej zwrócił uwagę na prognozę zapotrzebowania na pracowników przygotowaną przez resort edukacji i nauki, gdzie wśród zawodów deficytowych jest automatyk, elektryk, elektromechanik, operator maszyn. Osobne dane Podgórski przygotował dla województwa śląskiego – zgodnie z nimi brakuje osób, które chcą podjąć pracę w takich zawodach, jak brukarz, cukiernik, elektryk, magazynier, mechanik, pracownik fizyczny w produkcji czy zajmujący się robotami wykończeniowymi w budownictwie. W związku z takim zapotrzebowaniem, EMT Systems przygotowało szkolenia nie tylko z nowych technologii, ale również z takich dziedzin, jak toczenie i frezowanie, hydraulika siłowa czy rysunek techniczny.
O cyberbezpieczeństwie
O cyfrowych zagrożeniach w kontekście nowych technologii mówił dr Karol Jędrasiak, zastępca Dyrektora Centrum Transferu Technologii Akademii WSB:
– Nasze rozwiązania będą bezpieczne wtedy, kiedy na każde zidentyfikowane ryzyko będziemy mieli przygotowane zabezpieczenie, które będzie nie do przełamania. Tylko że to nie istnieje, dlatego trzeb kompromisu, ponieważ jeśli chcemy mieć naprawdę bezpieczne systemy, np. takie, które stosujemy przy ochronie informacji niejawnych, to właściwie musimy odpiąć się od sieci i zamknąć w bunkrze. Jednak z racji tego, że chcemy być otwarci i korzystać choćby z internetu rzeczy, musimy iść na pewne ustępstwa. Z punktu widzenia przedsiębiorcy zabezpieczającego swoje zasoby, trzeba sobie zadać podstawowe pytanie: ile warte są nasze dane? Okaże się, że często chodzi o miliony, podczas gdy koszty cyberochrony są nieporównywalnie mniejsze – przekonywał.
„Śląska Arena Przemysłu Przyszłości”
Uczestnicy wydarzenia dowiedzieli się również o działaniach Parku Naukowo-Technologicznego „Technopark Gliwice”, pełniącego m.in. rolę akceleratora technologicznego za sprawą współfinansowania przedsięwzięć badawczo-rozwojowych we wczesnych fazach. Ośrodek dodatkowo oferuje usługi związane z prototypowaniem przy użyciu druku 3D. Z kolei Agnieszka Nowak-Motyka, przedstawicielka firmy Kotrak, pokazywała rozwiązania z zakresu zrobotyzowanej automatyzacji procesów. Przedsięwzięcie Nazca 4.0, o którym pisaliśmy w portalu, przybliżał Artur Sadzik z APA Group. Ostatnim elementem „Śląskiej Areny Przemysłu Przyszłości” zorganizowanej przez Platformę Przemysłu Przyszłości i Regionalną Izbę Gospodarczą w Katowicach, było zwiedzanie Centrum Testowania Technologii Przemysłu 4.0.