W Polsce często mówi się, że jest wiele do zrobienia, jeśli chodzi o transformację cyfrową firm. Ale problemy z czwartą rewolucją przemysłową mają też kraje bogatsze. Zofia Dzik, prezes Instytutu Humanites, przekonywała w Nadarzynie, że zachodnie przedsiębiorstwa nie osiągnęły w unowocześnianiu i robotyzacji swoich organizacji tyle, ile powinny, bo nie doceniły roli człowieka w tym procesie:
– W cyfrowej zmianie nie może chodzić tylko o to, jak zastąpić ludzi rozwiązaniami technologicznymi, ale jak ich w nie włączyć, żeby uzyskać pełną efektywność. Zupełnie nie doszacowano nakładów potrzebnych na szkolenia i rozwój kompetencji, dzięki którym pracownik może wykorzystywać technologie. Rzecz nie w tym, żeby człowiek bał się nowinek, ale żeby je wykorzystywał, chciał się uczyć i nie przestawał myśleć – zaznaczała rozmówczyni Platformy Przemysłu Przyszłości.
Prezes PPP, Andrzej Soldaty, kontynuując ten wątek, wskazywał, że na transformację warto patrzeć jak na humanizację przemysłu:
– Bariery technologiczne są stale pokonywane przez tworzenie rozwiązań coraz bardziej intuicyjnych i inteligentnych, które użytkownikom jest łatwo obsługiwać. Natomiast główną barierą pozostaje mentalność. Mam na myśli zarówno mentalność osób wykonujących działania operacyjne, jak i menadżerów. Tu podstawową barierą jest nie technologia, ale człowiek – podkreślał Andrzej Soldaty, dodając, że transformacja wymaga zmiany podejścia do sposobu wykorzystywania urządzeń oraz przestawienia się na nowy rodzaj komunikacji.
Jak zauważał członek zarządu spółki Amica, Robert Stobiński, nadal często można usłyszeć, że automatyzacja wiąże się ze zmniejszaniem zatrudnienia. Zdaniem uczestnika konferencji to nielogiczne, bo jeśli firma rozwija swoje możliwości i skalę produkcji, będzie potrzebowała większej liczby pracowników. A dodatkowo, co pokazał choćby przykład Amazonu, z którym Stobiński był związany wcześniej, robotyzacja jeszcze stymuluje zatrudnienie. Amerykański koncern, uruchamiając ponad 100 tysięcy nowych robotów, równocześnie zatrudnił około 300 tysięcy osób. A wynikało to bezpośrednio z faktu, że dzięki unowocześnieniu funkcjonowania przedsiębiorstwa co roku sprzedaż rosła o 30%.
Wśród uczestników konferencji „Instrumenty Przemysłu 4.0” byli m.in. wiceminister przedsiębiorczości i technologii Marcin Ociepa oraz Piotr Dardziński, prezes Sieci Badawczej Łukasiewicz, którzy otwierali wydarzenie. Przed słuchaczami wystąpił Jarosław Twaróg, wiceprezes Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji, który mówił o problemach prawnych związanych z wprowadzaniem Przemysłu 4.0. Warsaw Industry Week potrwa w podwarszawskim Nadarzynie do piątku. A my wkrótce opublikujemy w portalu również relację wideo z targów.