egzoszkielet ULS robotics

2 kg obciążenia zamiast 50 – kurierzy testują nowy egzoszkielet

  • Chiński dostawca jedzenia Eleme testuje egzoszkielet ULS Robotics.
  • Urządzenie pozwala człowiekowi wygodnie przenieść zamówienie o masie 50 kilogramów.
  • Firma uczestnicząca w pilotażowym programie podkreśla jednak, że na razie egzoszkielety są za drogie.

Chińscy kurierzy dostarczający jedzenie przetestowali egzoszkielety ULS, które ułatwiają przenoszenie ciężkich przedmiotów. Urządzenia sprawiają, że odczuwalna masa towarów spada z 50 kilogramów do niecałych 2. Model HEMS-GS, jaki mieli na sobie dostawcy, działa przez 5 godzin, a po tym czasie można go naładować lub użyć funkcji szybkiej wymiany baterii, żeby pracować bez dłuższej przerwy. Eleme, największe w Chinach przedsiębiorstwo zajmujące się dostawami jedzenia, zapowiedziało, że na razie nie planuje przejścia z fazy testowej do użytkowania na dużą skalę, bo egzoszkielety są zbyt drogie, żeby wyposażyć w nie wszystkich kurierów.

Egzoszkielety dla poszczególnych części ciała

ULS Robotics to szanghajski producent urządzeń wspomagających wysiłkową pracę ludzi. Firma przygotowała różne egzoszkielety dla wsparcia poszczególnych części ciała. HEMS-GS sprawia, że ciężaru nie odczuwają nogi i kręgosłup. Przedsiębiorstwo ma też mniejszy model skupiony na odcinku lędźwiowym kręgosłupa, który umożliwia wygodne podnoszenie przedmiotów o masie 20 kilogramów, a jego bateria wystarcza na 7 godzin pracy. Natomiast MAPS-U ułatwia pracę wymagającą stałego utrzymywania rąk w górze, działa w taki sam sposób, jak egzoszkielety wykorzystywane w hiszpańskiej fabryce Nissana. Wśród możliwych zastosowań urządzeń, ULS wymienia przede wszystkim przemysł i logistykę ze względu na typowe dla tych dziedzin duże obciążenia podczas pracy. Używanie pancerzy chroni ludzi przed urazami, podnosząc efektywność. Wszystkie egzoszkielety przez cały czas zbierają dane dotyczące swojego działania oraz produktywności pracownika i wysyłają je przez Wi-Fi.

Zdalne sterowanie robotami

Poza pancerzami wspomaganymi, firma pracuje nad platformą do zdalnego kierowania robotami. Pracownik na dystans steruje maszyną ruchami dłoni, obserwując jednocześnie na ekranie to, co „widzi” urządzenie za pomocą kamer. Takie współdziałanie przyśpiesza naukę robota, który następnie samodzielnie powtarza gesty. Jak przekonuje ULS Robotics, rozwiązanie sprawdzi się w inspekcji fabryk i pracy z niebezpiecznymi substancjami.