fabryka samochodów

Polscy pracownicy nie boją się zwolnień z powodu automatyzacji

  • 84 proc. badanych nie spodziewa się straty pracy z powodu wprowadzenia robotów i wykorzystania AI w firmie.
  • Zaniepokojenie taką ewentualnością widać jednak wśród zatrudnionych w handlu.
  • Z raportu Aleo wynika, że Polacy są pozytywnie nastawieni do przyszłych zmian na rynku, najchętniej korzystaliby z robotów podczas uciążliwych i niebezpiecznych zajęć.

60,5 proc. zauważa, że roboty i algorytmy sztucznej inteligencji wpływają na ich codzienną pracę. Jednocześnie tylko 16 proc. obawia się, że ich stanowiska mogą być zlikwidowane w wyniku automatyzacji. W tej grupie najliczniejsi są zatrudnieni w handlu, a niepokój wynika z coraz powszechniejszego wykorzystywania kas samoobsługowych. W przemyśle co drugie stanowisko może być zastąpione, tymczasem tylko 13 proc. pracowników fabryk martwi się, że maszyny przejmą obowiązki ludzi. Podobnie, w branży budowlanej da się zastąpić 48 proc. stanowisk, ale zaledwie co 10 pracownik obawia się tego.

Nastawienie zatrudnionych w polskich firmach warto skojarzyć z raportem ManpowerGroup z kwietnia, zgodnie z którym 74 proc. polskich przedsiębiorców nie planuje w ciągu najbliższych 2 lat zwolnień z powodu automatyzacji. 13 proc. myśli raczej o zwiększeniu liczby pracowników w związku ze wzrostem wydajności, tylko 7 proc. uważa, że wykorzystanie robotów i sztucznej inteligencji wymusi uszczuplenie załogi.

Autorzy badania “Automatyzacja w Polsce – szanse, obawy i zagrożenia” zapytali też o stosunek Polaków do zmian związanych z wprowadzaniem maszyn i AI. 10 proc. osób odpowiedziało, że mogą one w przyszłości mieć negatywny wpływ na rynek pracy, a 2 proc., że już teraz roboty zabierają ludziom pracę. Najwięcej (41 proc.) osób uważa, że udział robotów w rynku pracy powinien zostać ograniczony tylko do zadań trudnych i niebezpiecznych dla ludzi. Za to zdaniem 1/3 respondentów, dzięki maszynom i algorytmom AI życie jest łatwiejsze, a usługi lepsze. Reszta docenia efekt, czyli produkt lub usługę, którą otrzymuje – i nie ma znaczenia, kto za nimi stoi.

Raport powołuje się dodatkowo na opracowanie McKinsey Polska, zgodnie z którym 49 proc. aktualnego czasu pracy do 2030 roku będą mogły przejąć roboty i sztuczna inteligencja, co przekłada się na 7,3 mln stanowisk w Polsce. Aleo wskazuje, że taka prognoza powinna skłaniać ludzi do podnoszenia kwalifikacji. Zwraca przy tym uwagę na najważniejsze kompetencje pracowników: poza analitycznym myśleniem i programowaniem, potrzebne będą uczenie się, kreatywność, inteligencja emocjonalna oraz zdolność do pracy w grupie. O interpersonalnych i społecznych (czyli miękkich) kompetencjach opowiada w opublikowanym przez nas case study Małgorzata Bieniaszewska z MB Pneumatyka.