Eksperci BIS Research wycenili wartość blockchainu na światowym rynku energetycznym na 518,6 mln dolarów. Prognozują przy okazji, że będzie ona rosła każdego roku średnio o 54 proc., żeby w 2024 osiągnąć 6,26 mld dolarów. Stale zwiększa się zapotrzebowanie na zdecentralizowane wytwarzanie energii elektrycznej, a dodatkowo niezbędne jest integrowanie odnawialnych źródeł. Popularność blockchainu szybuje dzięki rosnącej liczbie instalacji solarnych na dachach oraz chęci użytkowników do energetycznego uniezależniania się.
![Wykres ilustrujący średnioroczny wzrost wartości blockchainu od 2019 do 2024 roku](/uploads/2019/12/blockchain-cagr.png)
Aktualnie łańcuch bloków jest na wczesnym etapie cyklu życia technologii, jednak od kilku lat uruchamiane są korzystające z niego platformy. Kraje, które najczęściej używają rozproszonego rejestru w energetyce to Stany Zjednoczone, Niemcy, Holandia i Wielka Brytania. Systemy powstają zazwyczaj po to, żeby zapewnić bezpośrednie połączenie pomiędzy dostawcami a konsumentami energii. Blockchain ma stać się lekarstwem na sytuacje, w których prądu raz powstaje zbyt dużo, a innym razem go brakuje, a także na problem niestabilności dostaw wynikający z coraz większego udziału OZE w rynku. Eksperci BIS Research przekonują, że jest to jeden z głównych powodów, dla których kolejne państwa sięgną po tę technologię.
Kolejnym jest wspomniana już konieczność decentralizacji systemu. Najczęściej pozyskiwanie, przetwarzanie, a na końcu przesyłanie energii bywa skoncentrowane, czyli wielu klientów pobiera prąd od dużego dostawcy. Jednak nierzadko konsumenci zaczynają występować również w roli prosumentów, a zatem wytwórców, kiedy np. instalują własne panele słoneczne. Produkując nadmiar prądu, mają trudności z przesłaniem go dalej. Blockchain może je rozwiązać, co pokazała już m.in. niemiecka firma TenneT współpracująca z dostawcami baterii gromadzących energię z przydomowych instalacji fotowoltaicznych. Z pomocą rozproszonego rejestru i przy większej podaży akumulatory zajmują się przechowywaniem energii, a przy mniejszej dystrybutorzy korzystają z zapasów.
![przedmieścia z lotu ptaka](/uploads/2019/12/gettyimages-1008180564-1000x750.jpg)
Zgodnie z raportem „Global Blockchain in Energy Market Forecast, 2019-2024” opracowanym przez BIS Research, technologię blockchain częściej stosują instytucje publiczne i w ciągu najbliższych lat to się nie zmieni. Ale bardziej niż dotąd łańcuchami blokowymi mają zainteresować się również sektory gazowy i naftowy, które, podobnie jak branża energetyczna, odczuwają wysokie koszty związane z tradycyjnymi operacjami.