Roskosmos wykluczony z misji ExoMars

  • Europejska Agencja Kosmiczna zdecydowała się zakończyć współpracę z rosyjską instytucją odpowiedzialną za ten sam obszar – chodzi o program ExoMars.
  • W marcu ESA zawiesiła kooperację pomiędzy ośrodkami w reakcji na agresję Rosji na Ukrainę.
  • Jeszcze w lipcu władze europejskiej organizacji mają przedstawić swoich nowych partnerów.

Miesiąc po rozpoczęciu wojny Europejska Agencja Kosmiczna ogłosiła, że wstrzymuje współpracę z Roskosmosem. W tym roku w ramach misji na Marsa obydwie instytucje zamierzały wysłać łazik Rosalind i lądownik Kazaczok. Inwazja na Ukrainę spowodowała jednak, że ESA odwołała się do poszanowania wartości europejskich, ubolewając nad cierpieniem Ukraińców – i zapowiedziała działania zgodne z sankcjami nałożonymi przez Unię Europejską na Rosję. Paryskie posiedzenie Rady Agencji poparło wtedy decyzję jednogłośnie. Teraz, jak napisał na Twitterze dyrektor generalny ESA, Josef Aschbacher, zawieszenie współpracy zostało zamienione na jej zerwanie – w odniesieniu do programu ExoMars.

Procesy biologiczne na Marsie

Początki misji marsjańskiej, prowadzonej przez ESA i Roskosmos, sięgają 2001 roku, a pierwsza rakieta wystartowała w kierunku Czerwonej Planety w 2016. Sonda wykonała wtedy zdjęcie Marsa, ale lądownik Schiaparelli, który miał przeprowadzić na miejscu pomiary naukowe, rozbił się podczas lądowania. Przedsięwzięcie koncentruje się na poszukiwaniach sygnałów procesów biologicznych i geologicznych oraz na badaniu gazów występujących w atmosferze, np. metanu, dwutlenku azotu i pary wodnej.

Polski przemysł kosmiczny

Wśród urządzeń, które trafiły do sondy Trace Gas Orbiter, były także instrumenty skonstruowane przez polskich specjalistów. Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk opracowało zasilacz do kamery CaSSIS, z kolei Creotech Instruments dodał elementy systemu jej zasilania. Natomiast detektory podczerwieni dostarczyła firma Vigo System. Polska od 2012 roku jest członkiem Europejskiej Agencji Kosmicznej, co ułatwiło krajowym podmiotom przemysłowym udział w projektach Agencji oraz aplikowanie o pieniądze na inwestycje w tej dziedzinie. Polska Agencja Kosmiczna – podlegająca Ministerstwu Rozwoju i Technologii – podsumowując pierwszą dekadę naszej obecności w ESA wylicza korzyści w postaci 140 mln euro w kontraktach i współpracy 300 organizacji, w tym 150 zaangażowanych bezpośrednio w projekty. Polska rocznie wpłaca do budżetu ESA około 40 mln euro. Nasze firmy mają dostęp do infrastruktury, kooperują z innymi agencjami narodowymi i gigantami branży oraz uczestniczą w łańcuchu wartości kosmicznych projektów. W krajowym sektorze jest około 12 tysięcy etatów oraz około 300 firm i instytucji działających na rzecz eksplorowania przestrzeni.

Fot. główne: ESA / www.esa.int