Przejdź do treści

Maszyny do sadzenia roślin, coboty do załadunku – i 100-lecie „robota”


  • Estońscy naukowcy we współpracy z producentem urządzeń autonomicznych opracowali maszyny służące do przygotowywania terenu i sadzenia roślin.
  • Piszemy też o nowych konstrukcjach typu SCARA i o robotach współpracujących.
  • A na marginesie dodajemy, że słowo „robot” ma 100 lat – pierwszy raz padło w czeskim teatrze w styczniu 1921 roku.

Naukowcy z estońskiego uniwersytetu w Tartu we współpracy z przedsiębiorstwem Milrem Robotics zaprojektowali dwa typy robotów autonomicznych: pierwszy zajmuje się sadzeniem roślin, drugi – oczyszczaniem terenu. Wymiary urządzeń to 2,4 x 2 x 1,2 metra. Maszyny mogą pracować wspólnie, poruszając się jedna za drugą z prędkością 20 kilometrów na godzinę. Przygotowanie hektara powierzchni i nasadzenie na niej roślin zajmuje 5 do 6,5 godziny, zależnie od rodzaju podłoża i gatunków sadzonek. Roboty podczas jazdy korzystają z systemu nawigacji GPS, LiDAR (laserowego mierzenia odległości) oraz z kamer.

Lekkie urządzenia SCARA

Firma Omron przygotowała nowe modele robotów przemysłowych SCARA (Selective Compliance Articulated Robot Arm) i4L o zasięgu 35, 45 lub 55 centymetrów. Urządzenia umieją podnieść ładunek o masie 5 kilogramów, same ważą od 15 do 16,5 kilograma, dzięki czemu można zainstalować je na stole lub ścianie bez dodatkowych wsporników. Zamontowane w kopule oświetlenie RGB informuje o stanie maszyn, ułatwiając konserwację zapobiegawczą. Roboty z siecią przedsiębiorstwa łączą się za pośrednictwem ethernetu.

Nowe coboty

Hanwha Robotics stworzyło z kolei serię cobotów HCR, które podnoszą od 3 do 12 kilogramów, a zasięg ich ramion wynosi od 63 do 130 centymetrów. Za pomocą kamer i algorytmów uczenia maszynowego urządzenia poprawiają wydajność swojej pracy. Dzięki systemowi Visual Safety dostosowują szybkość działań – im bliżej maszyny stoi operator, tym cobot wolniej porusza się. Producent zaznacza, że urządzenia sprawdzają się najlepiej w aplikacjach typu pick&place, obsługujących załadunek, rozładunek czy paletyzację.

100 lat „robota”

Przy tej okazji warto wspomnieć, że słowo „robot” ma już wiek. Po raz pierwszy ten termin został użyty publicznie w 1921 roku podczas praskiej premiery sztuki teatralnej pt. „R.U.R.” na podstawie dramatu science-fiction Karela Čapka. R.U.R. to skrót od czeskich słów Rossumovi Univerzální Roboti, oznaczających Uniwersalne Roboty Rossuma. Bohaterami dzieła z 1920 roku są wytworzeni z syntetycznych tkanek „sztuczni ludzie”, którzy umożliwiają zmniejszanie kosztów pracy w fabrykach o 80%. Humanoidy w „R.U.R.” pracują dla ludzi i początkowo są zadowolone ze swojego położenia, jednak później buntują się. Trzeba zaznaczyć, że choć sztuka Čapka rozpowszechniła nazwę „roboty”, to twórcą terminu jest brat pisarza, Josef, o czym Karel mówił w 1933 roku na łamach dziennika „Lidové noviny”. Pisarz przyznał też, że jego własnym pomysłem było słowo „labori”…


Zyskasz dostęp do rzetelnej wiedzy i aktualnych informacji o wydarzeniach oraz szkoleniach z zakresu transformacji cyfrowej. Zapisz się:

Zgadzam się na