Naukowcy z Uniwersytetu Kolorado w Boulder we współpracy ze specjalistami Uniwersytetu Karoliny Północnej w Wilmington i Narodowego Laboratorium Energii Odnawialnej (NREL) uzsykali grant Agencji Zaawansowanych Projektów Badawczych (ARPA-E) Departamentu Energii USA, żeby opracować i zwiększyć skalę produkcji cementu portlandzkiego na bazie wapienia o pochodzeniu biologicznym. Główny badacz projektu, Wil Srubar, zakłada, że przedsięwzięcie przyczyni się do zeroemisyjności przemysłu cementowego i betonowego, które dziś odpowiadają za około 7% rocznej emisji gazów cieplarnianych.
Stawy zamiast kamieniołomów
W produkcji cementu portlandzkiego, który jest jednym z najbardziej rozpowszechnionych rodzajów spoiwa, korzysta się z wapienia wydobywanego z kamieniołomów i spalanego w wysokich temperaturach. Zamiast tego, amerykańscy badacze proponują zastosowanie wapienia pozyskiwanego dzięki naturalnemu procesowi realizowanemu przez niektóre gatunki mikroalg wapiennych. W ten sposób dwutlenek węgla uwalniany do atmosfery będzie kompensowany dzięki mikroalgom — kokolitoforom. Naukowcy szacują, że stawy zajmujące 0,5% powierzchni Stanów Zjednoczonych mogłyby wystarczyć do produkcji całego cementu używanego w USA. Dodatkowo mikroalgi mogą być źródłem surowców potrzebnych przy wytwarzaniu biopaliw, żywności czy kosmetyków.
Ekologiczna mieszanka do drukowania budynków
Ograniczenie emisji dwutlenku węgla związanej z produkcją cementu, jest również zaletą mieszanki do druku 3D opracowanej przez badaczy z Uniwersytetu Rolniczo-Mechanicznego w Teksasie. Substancja składa się przede wszystkim z gliny uzupełnionej krzemianem sodu i włóknami celulozowymi. Kolejnym krokiem naukowców jest wypracowanie narzędzia, które po analizie składu gleby określi ilość i rodzaj składników potrzebnych do przekształcenia jej w materiał budowlany. Prototypy wydrukowane, żeby sprawdzić stabilność materiału, potwierdziły, że wytrzymuje obciążenie o dwukrotności swojej masy.
fot. Chris Northwood / Flickr (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0/)