Przejdź do treści

Roboty

roboty przemysłowe
Rekordowe 2651 nowych robotów w polskim przemyśle
baner europsejskiego tygodnia robotyki. po lewej robot i nazwa wydarzenia, po prawej - logotypy organizatorów i partnerów
Europejski Tydzień Robotyki w Poznaniu m.in. o kobietach
roboty mobilne
Autonomiczne roboty przemysłowe w miejsce automatycznych
cisbot w rurze
Cisbot naprawia podziemną sieć gazową 10 razy szybciej niż ludzie

Początek rozwoju robotów przemysłowych datuje się na 1954 rok, kiedy rozpoczęto prace nad maszynami „manipulacyjnymi”. Pierwsze urządzenia pojawiły się w fabrykach Forda i General Motors, gdzie obsługiwały maszyny odlewnicze i prasy tłoczące. Producenci wczesnych robotów przemysłowych to Unimation Company i Vestrans. Obecnie maszyny w wytwórstwie przenoszą produkty, montują i spawają części, obrabiają dostarczany im surowiec, a w logistyce usprawniają przewożenie towaru. W fabrykach stosowane są: roboty SCARA urządzenia o 4 osiach, umożliwiające precyzyjne i szybkie ruchy; jak również maszyny przegubowe (antropomorficzne) przypominające wyglądem ludzkie ramiona. Poza nimi, stosuje się roboty kartezjańskie wykonujące zadania przez poruszanie się w przód, tył, na boki, do góry i dołu w przestrzeni wyznaczonej przez obszar roboczy. Innym rodzajem maszyn używanych w zakładach produkcyjnych są montowane przy suficie roboty typu delta o trzech 2-członowych ramionach utrzymujących platformę z chwytakiem. Wykorzystuje się je zazwyczaj do szybkiego sortowania towarów. Coraz częściej do pracy z ludźmi angażuje się także coboty, czyli roboty współpracujące. Są one wolniejsze od standardowych maszyn przemysłowych, ale mogą bezpiecznie działać w pobliżu ludzi.

Słowo robot zostało spopularyzowane dzięki sztuce z 1921 roku pt. „R.U.R.” (Roboty Uniwersalne Rossuma) autorstwa Karela Čapka. Później o robotyce w opowiadaniu „Runaround” pisał z kolei Isaac Asimov. Asimov jest też autorem trzech praw robotyki – zgodnie z nimi, robot nie może skrzywdzić człowieka, być mu nieposłusznym oraz powinien chronić samego siebie, jeśli nie stoi to w sprzeczności z poprzednimi dwoma punktami. Wczesne koncepcje sztucznych pomocników, w których naukowcy upatrują początków robotyki, powstały już w starożytności. Można tu wymienić np. legendę o Kadmosie, zabójcy smoka, Kadmos rozrzucił zęby potwora, a z nich wyrośli Spartoi („posiani ludzie”). Część tak powstałych olbrzymów pomogła później bohaterowi w budowie miasta. Innym przykładem przywoływanym przez Adrienne Mayor w książce „Bogowie i Roboty” jest historia Talosa, olbrzymiego strażnika Krety wykonanego z brązu przez Hefajstosa. Bóg ognia, kowali i złotników przygotował też samobieżne trójnogi.

Samodzielne urządzenia z czasem przestały być jedynie wytworami wyobraźni – żyjący w XII wieku muzułmański wynalazca Al-Dżazari skonstruował automatyczne urządzenie do mycia rąk. Kilkaset lat później Leonardo Da Vinci zaprojektował humanoidalny automat, który był zdolny do siadania, ruszania rękoma i szyją. Pierwszego działającego robota w 1738 opracował Jacques de Vaucanson, był to mechaniczny pasterz rozmiarów człowieka, który grał na flecie. Z kolei pod koniec XIX wieku Nikola Tesla zaprezentował prototyp zdalnie sterowanej łodzi podwodnej.

Warto odnotować, że w związku z planami wprowadzenia ulgi na robotyzację, w polskim systemie prawnym pojawiła się propozycja definicji robota przemysłowego. Zgodnie z nią, jest to mobilna lub stacjonarna maszyna sterowana, programowalna i wielozadaniowa o co najmniej 3 stopniach swobody. Warunki, jakie ma spełniać, to m.in. umiejętność wymiany cyfrowych danych z urządzeniami sterującymi, komunikowanie się z systemami teleinformatycznymi, współdziałanie z innymi maszynami w cyklu produkcyjnym. Z kolei działanie robota przemysłowego powinno być monitorowane za pomocą kamer lub czujników.